Leśny ślub – mistrzowska gra kolorów i tekstur w stylu „Zmierzch”

Projektując dekoracje florystyczne dla tego ślubu, warto postawić na subtelność i precyzyjne komponowanie mikroświatów. Bazą koncepcji mogą być trzy podstawowe palety: zieleń mchu, beże kory i biele kwiatów. Można wykorzystać naturalne tło lasu i łąki, które daje Przestrzeń w Przystani Zbójna Góra.

Głównym motywem powinny być kaskadowe kompozycje, które zdają się wyrastać naturalnie z przestrzeni. Można stworzyć wrażenie, jakby kwiaty i rośliny same zadecydowały o swoim ułożeniu. Dobrze jest dominować gatunkami o miękkich, spływających formach: asparagus, eukaliptus, gałązki wrzosu.

Centerpiece’y warto projektować jako wielowarstwowe, trójwymiarowe struktury. Na bazie z podestów z mchu lub trawy można umieścić białe hortensje, które będą kontrastować z ciemnozielonymi liśćmi. Dodatkowo można wprowadzić subtelne dodatki: srebrzyste liście eukaliptusa, delikatne gałązki borówki, małe sukulenty.

Bukiet panny młodej powinien być kluczowym elementem całej koncepcji. Dobrze sprawdzą się białe róże angielskie połączone z miękkimi, zwisającymi gałązkami wierzby i delikatnymi kwiatami frezji.

Łuk ceremonialny może stać się prawdziwym dziełem sztuki – warto stworzyć go z elastycznych gałęzi wierzby, przeplatanych mchem i delikatnymi zwisającymi elementami. Białe kwiaty warto rozmieścić asymetrycznie, tworząc wrażenie lekkości i naturalnego przepływu.

Świece w szklanych świecznikach różnej wysokości można rozmieścić tak, aby tworzyły miękkie, kameralne strefy światła. Każda z nich może być otoczona małymi gałązkami i listkami, które będą rzucać subtelne cienie.

Kolory powinny być stonowane: biele, beże, delikatne zielenie i szarości. Warto unikać krzykliwych akcentów – ma być elegancko i subtelnie. Tekstury będą kluczowe – połączenie miękkości kwiatów z szorstką korą, delikatnych płatków z ciężarem kamieni.

To nie będzie tylko dekoracja. To będzie opowieść opowiedziana językiem kwiatów, gdzie każdy element został przemyślany i starannie wybrany.